Publicysta "Rzeczpospolitej" zestawia nepotyzm z buczyzmem, Piotr Gursztyn przewiduje, że buczyzm zwycięży w felietonie "Bóg nie może wspierać rzecznika".
Po to Gursztyn zestawia, aby udowodnić sobie i podobnym nieudanym publicystom, że rząd nie zajmie się nepotyzmem, a buczyzmem.
Pewnie Gursztyn wszedł pod stół obrad rządu i usłyszał.
Ta wiedza prawicowa polega na tym, aby wmawiać sobie, że ich głupota jest jakąś mądrością. Prawicy i Gursztynowi uczyć się nie chce, nie chciało się nauczyć warsztatu dziennikarskiego.
Nie rozumiem, dlaczego podobnego gamonia trzyma w składzie redakcji naczelny Tomasz Wróblewski. Gursztyn jest typowym bezrobotnym, który nabrał pracodawcę, iż cokolwiek potrafi.
Wobec powyższego "Rzeczpospolitą" czeka bankructwo z powodu braku czytelników. Tylko idioci mogą czytać podobne wynurzenia, a idioci przecież nie czytają.
Buczy w rozumie Gursztynowi i przekazuje swoje buczki, przekonany, iz cokolwiek ma do powiedzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz